niedziela, 10 lipca 2011

jaki związek taki seks ?

Podrzucam Wam do poczytania artykuł o seksie w związku. Dla uściślenia w związku trwającym dłużej niż 6 miesięcy ;)))))

Co prawda po raz kolejny dotyczy par hetero, ale  cóż ... prawda jest taka, że mechanizmy są takie same.
Więc ... miłej lektury Miłe Panie :)

Jeśli w związku zaczyna źle się dziać - w pierwszej kolejności ujawnia się to w relacjach intymnych.

niedziela, 3 lipca 2011

Ona nie kocha mojego dziecka ...

Temat - gdy się objawi - jest bardzo trudny dla wszystkich stron.
Z reguły pojawia się gdy pierwsza euforia uczuć minie, gdy najbardziej różowe z różowych okulary opadną i pojawi się taki zwykły, codzienny dzień ze wszystkimi swoimi radościami jak i problemami różnego kalibru, gdy uroczy pisklak potrafi przeobrazić się w krwiożerczego stwora, który tylko czyha, żeby dopiec ;)
Ile problemów, tyle analiz i prób znalezienia odpowiedzi.
Przy czym rozwiązania są zawsze tylko dwa: albo rodzina przetrwa i pójdzie dalej albo się rozpadnie. Inaczej nie będzie.
Niedawno na forum kobiety-kobietom.com po raz kolejny przewinął się ten temat. Więc na świeżo przekazuję kilka uwag, które zwróciły moją uwagę:


- Można nie mieć doświadczenia z dziećmi, można nie rozumieć pewnych rzeczy związanych z macierzyństwem i rozwojem dziecka, można być zazdrosnym, ale o tym trzeba wspólnie rozmawiać.
- Nasze najdroższe pociechy nie są aniołami. Mają emocje, czasami takie, których doświadczają pierwszy raz. Skąd więc mają wiedzieć, jak nad nimi panować. Mogą się nauczyć od matki. Albo nauczyć się od niej jak nad emocjami nie panować. I jak przyjemnie jest agresję wyładować. Na kimś.
 - Jeśli do Ciebie do matki dziecko ma zaufanie, bo ma bliski z Tobą kontakt, to opowie Ci co się dzieje. Gorzej jak dziecko nie może liczyć na własną rodzicielkę, nie ufa jej, bo matka nie ma dla dziecka czasu, za dużo pracuje. Takie dziecko będzie zazdrosne o czas jaki matka poświęca nowej osobie w rodzinie i będzie rozpaczliwie próbowało ją zmanipulować zmyślonymi oskarżeniami, aby wygryźć tzw konkurencję z domu.
- Dziecko jak dziecko, nie lubi się myć, sprzątać po sobie i wyciąga od matki pieniądze na słodycze.
- Chodzi z grubsza o to, że każdy ma jakiś czuły punkt; dla matki to jest nie wyzywanie dziecka, dla żony szacunek dziecka wobec niej, w końcu dla dziecka ważne jest żeby nie narzucać żadnych zasad porządkowych w jej pokoju.

Jak dobieramy sobie partnerki

Gdy na świecie jesteśmy już z naszymi pisklakami, dobór partnerki - tej na dłużej, wcale nie okazuje się być taki prosty.
W gre, prócz naszych chęci, upodobań, gustów, chemii i masy, masy innych rzeczy wchodzi w grę również kwestia dobra naszych piskląt.

Podstawowe prawdy psychologiczne mówią o pewnych schematach, którymi posługujemy się również i w tej materii. Dopóki przynoszą one dobre rezultaty jest ok.
Ale gdy za każdym razem wdeptujemy w to samo i w to samo ... Warto pochylić się nad tym i zacząć analizować. Tym bardziej, że cenę za to płacą również pisklęta.
Spójrzcie na obszerny, kontrowersyjny ale i dający do myślenia blog Alexa. On akurat mówi o relacjach hetero, jednak moim zdaniem można spokojnie to odnieść również do relacji związkowych homo.


Zastanawialiście się kiedyś, jak właściwie dobieramy sobie kandydatów na partnera do poważniejszego związku?
Część osób “idzie na żywioł” zdając się na przypadek i biorąc co popadnie. Inni, zwłaszcza wielu młodych mężczyzn kieruje się różnymi “wskaźnikami anatomicznymi” . Kobiety też nie zawsze są lepsze, słyszałem o przypadku czterdziestokilkulatki ciągle jeszcze czekającej na tego “gitarzystę z długimi włosami” !!! Niektóre osoby mają zdumiewająco precyzyjne kryteria aż po kolor włosów, dokładny wzrost w centymetrach i tym podobne “opcje”.Takie podejście nie jest specjalnym problemem jeśli chodzi o przelotną (dwuznaczność zamierzona ) znajomość, która z założenia będzie trwała od kilku godzin do kilku tygodni. Stosowanie ich w przypadku, kiedy chcemy budować intensywny, monogamiczny związek z jedną osoba, w którym oboje partnerów będzie razem wzrastać jest zazwyczaj bardzo kontraproduktywne. Oczywiście może przydarzyć się nam szczęśliwy traf, niemniej nie polegałbym na tym. Zycie jest zbyt krótkie i samo w sobie wystarczająco skomplikowane, aby je sobie niepotrzebnie utrudniać inwestując mnóstwo czasu i emocji w ludzi, którzy po prostu nie pasują do nas, bądź uganiając się za wyimaginowanym “księciem z bajki”

źródło: blog Alexa

piątek, 1 lipca 2011

Dla zapracowanych lesmam, które nie zdążyły do kina - "80 DNI" w tv !

Nie wiem jak Wam, ale mi nie udało się obejrzeć w kinie "80 DNI".

Przeleciał jak kometa po warszawkowych kinach i zniknął ku mojej rozpaczy :(

Dobra wiadomość jest taka:
21. lipca 2011 na Ale kino, w ramach serii "Tęczowe kino", wybranki od kablówek i tv-sat będą mogły obejrzeć "80 DNI".

Dla niewtajemniczonych mała podpowiedź: